zdusiwszy

sterowniki plc

Temat: Próbki Fan Fiction
...– Tak, czy inaczej, teraz nie ma mowy, bym mu darował. Przelatując tuż obok właśnie zanikającej kuli ognia, ostatniej pozostałości po pilocie Republiki, oddał kilka niecelnych strzałów w kierunku kluczącego i uwijającego się jak w ukropie Sith Fightera. Przeciwnik zdryfował raz w prawo, raz w lewo, aż w końcu zdecydował się na bardzo twardy zakręt w prawy bok, wspomagany beczką. Jednakże Jedi już nie dał się nabrać na ten manewr; zdusiwszy ciąg do połowy i wyprowadził równie cięty wiraż jak Sith, by na bardzo ulotną sekundę wróg znalazł się tuż przed klinowatym dziobem jego Republic Fightera. Dokładnie wtedy Radena pociągnął za spust, zamieniając maszynę przeciwnika w bezużyteczną kupę złomu, posłaną w nieznane. Niespodziewanie, tknięty gwałtownym impulsem, Arun mocno szarpnął sterem, co zapewne uratowało go od niechybnej śmierci, kiedy tuż...
Źródło: holonet.pl/viewtopic.php?t=37



Temat: [ M ] Nic Trudnego
...sowę z żądaniem wykreślenia tej części o "nocnych obowiązkach na korytarzu". – Po czym odkaszlnął lekko i dodał: – I nie usłyszałaś tego ode mnie. – Czy pan naprawdę myśli, że poradzę sobie z prowadzeniem zajęć? Spojrzał na nią znad swojego haczykowatego nosa. – Powinnaś. W końcu próbowałaś przejmować moje. – Przepraszam – powiedziała, chcąc okazać skruchę, ale nie do końca zdusiwszy chichot. – Ale w końcu się poprawiłam, naprawdę... – Możliwe. – Nagrodził ją zaskakująco czarującym nie–całkiem–uśmiechem. Zarumieniła się. A potem nawiedziła ją okropna myśl. – Nie zatrudnia mnie pan dlatego, że... – zająknęła się – ...że się pan nade mną lituje, prawda? – Panno Granger – zaakcentował, wyglądając na urażonego. – Jak...
Źródło: forum.mirriel.net/viewtopic.php?t=5337


Temat: Ku przestrodze przed podróżą!
...konie poszły po leśnych dróżkach i po łąkach. Po przeskoczeniu dwóch rowów (o dziwo bez przytapiania sprzętów) dojechaliśmy do pierwszego celu ot taki kanion: dwie górki a po środku wąska dróżka A_A. Jak już zaliczyliśmy kilka takich przejazdów powoli zbieraliśmy się w stronę domu zwiedzając nieco okolice Rybokartów (zachodniopomorskie). Po drodze jeszcze jedna dość trudna górka została do pokonania. Ja i Marcin zaliczyliśmy ... zdusiwszy silniki odpoczywaliśmy na szczycie owej górki. Tylko Andrzej został na polu bitwy raz po raz atakując zbocze. I tutaj zaczyna się ... Marcin, kolega z którym siedzieliśmy na szczycie górki wypatrzył jakąś postać wśród drzew u podnóża górki i tak się przyglądał i mówi popatrz leśniczy !!! Więc długo się nie zastanawialiśmy i wskoczyliśmy na motocykle. Marcin machał do Andrzeja, który nieco zziajany stał na dole aby...
Źródło: holan.pl/forum/viewtopic.php?t=663


  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • orientmania.htw.pl